Zanim rząd postawi na leczenie bólu

Z rządowych zapowiedzi wynika, że do oceny bólu „będą stosowane badania podmiotowe (wywiad) i przedmiotowe, skale oceny bólu, jak również badania pomocnicze”.

Nie brzmi zachęcająco? Faktycznie nie brzmi, tym bardziej, że sformułowania te są tylko zapowiedzią rozporządzenia ministra zdrowia, mającego określić „wystandaryzowany schemat postępowania z pacjentem z dolegliwościami bólowymi, który będzie realizowany na wszystkich poziomach opieki zdrowotnej”.

Trudno negować  tego, że rozporządzenie jest potrzebne. - Problemem jest to, że od kilku lat nie było konkursów NFZ i w Polsce mamy wiele miejsc, gdzie praktycznie poradni bólowych nie ma – przedstawia przygnębiającą sytuację konsultant krajowy w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii prof. Radosław Owczuk.

Mazowsze niestety nie sytuuje się pod tym względem wyjątkowo korzystnie. Cierpiący pacjent, nawet ten, który poddawany jest specjalistycznej terapii, zmaga się z bólem w osamotnieniu.

Warsaw Medical Center nie twierdzi, że opanowało procedury, dzięki którym osoby zmagające się z bólem, niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pozbędą się cierpienia. Takich cudownych metod rozprawiania się z dolegliwościami bólowymi, po prostu nie ma. Są natomiast specjaliści, którzy na co dzień zajmują się leczeniem bólu. Można ich spotkać na terenie Warsaw Medical Center: przebadają, zdiagnozują, ocenią i wdrożą optymalną terapię celowaną.

Bólu nie da się zniwelować najbardziej nawet przemyślanym rozporządzeniem, najbardziej szczegółowymi procedurami. Tylko bogate doświadczenie stojące po stronie lekarza (najczęściej lekarza anestezjologa), daje rękojmię skutecznego uśmierzania bólu. To oni czynią prawdziwym stwierdzenie, że choroba nie musi boleć.