e-papierosy zabijają na różne sposoby

Niewinnie wyglądający elektroniczny papieros, gdy wybuchnie w czasie wkładania go do ust - może poważnie zranić twarz i jamę ustną palacza. Opisywano już sytuacje, w których wybuch był tak silny, że ostre kawałki metalu oraz plastikowe części uszkadzały czaszkę i wbijały się w mózg pechowców. Coraz więcej raportuje się śmiertelnych przypadków takich zdarzeń.

W USA zarejestrowano ponad tysiąc niebezpiecznych incydentów, część z nich zakończyła się śmiercią użytkowników nowej technologii palenia papierosów.

Według National Pu Fire Data Center co trzeci, spośród udokumentowanych przypadków eksplozji e-papierosów, do jakich doszło w USA od 2009 r., skutkował poważnym, trwałym uszkodzeniem ciała.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC)  raportuje, że do lipca 2019 r. zarejestrowano 1080 osób, u których zdiagnozowano choroby płuc, mające bezpośredni związek z paleniem e-papierosów.

Według New York Times 17-latek z Nowego Jorku zmarł 4 października 2019 r. z powodu choroby płuc związanej z paleniem e-papierosów. To najmłodsza ofiara niebezpiecznego nałogu.

Z raportu CDC, opublikowanego na początku października 2019 r., wynika, że śmiertelne choroby płuc są najprawdopodobniej spowodowane toksycznymi oparami chemicznymi wytwarzanymi w wyniku palenia e-papierosów. Opary te bezpośrednio uszkadzają płuca palaczy.

Lekarze uważają, że przyczyną tych chorób jest ekspozycja organizmu na chorobotwórcze związki chemiczne. Nadal nie jest jasne, jakie substancje są szczególnie niebezpieczne. Ostatnio CDC stwierdziło, że główną przyczyną zła mogą być produkty zawierające tetrahydrokannabinol - organiczny związek chemiczny z grupy kannabinoidów (THC). W płucach u ponad 75 proc. hospitalizowanych pacjentów wyodrębniono związki THC - aktywny składnik marihuany.

Objawy chorób płuc, których doświadczają palacze  e-papierosów obejmują duszność, kaszel i ból w klatce piersiowej, a w niektórych przypadkach występują także: nudności, wymioty, gorączka i utrata masy ciała.