Monitoring organizmu – trudne decyzje

- Tak więc wszelkie badania, które mogą pomóc w wczesnym wykryciu zagrożenia, są z pewnością wskazane – przekonuje dr Matt Kearney, dyrektor krajowego centrum ds. zapobiegania chorobom sercowo – naczyniowym. Z aprobatą przyjmuje on tendencję wśród młodych ludzi zmierzającą do większej dbałości o stan własnego zdrowia.

Lekarze powinni mieć precyzyjne informacje na temat zdrowia pacjentów, wówczas mają bowiem większe możliwości opracowania optymalnej mapy drogowej. Badania przesiewowe są szczególnie … atrakcyjne dla osób, które szukają pewności, że są zdrowe. Kearney twierdzi, iż kontrole te mają wyraźne uzasadnienie, pomimo krytyki, że są kosztochłonne i często (na szczęście) nie służą ratowaniu życia, a nawet zdrowia, a jedynie wskazują właściwy tryb życia.

- Alternatywą byłoby nic nie robić - ale mamy epidemię złego stanu zdrowia, której można zapobiec: cukrzyca, nadciśnienie, rak - zbierają żniwo - musimy coś zrobić teraz, aby tę sytuację zmienić – przestrzega Kearney.

Skala niewykrytego zagrożenia, związanego np. z wysokim ciśnieniem krwi, jest ogromna. Brytyjska Fundacja Serca szacuje, że u 7 mln brytyjskich obywateli zdiagnozowano wysokie ciśnienie krwi, co zwiększa ryzyko wystąpienia chorób serca lub udaru mózgu.

Kearney mówi, że spośród 1,5 mln dorosłych w Anglii, którzy wzięli udział w badaniu zdrowia NHS (publiczny płatnik) u 56 tys. stwierdzono wysokie ciśnienie krwi, którego wcześniej nie byli świadomi.

Oczywiście idealnie byłoby, aby wraz z diagnozą następowała optymalna terapia, a z tym nie jest najlepiej. Cztery na dziesięć osób z rozpoznanym nadciśnieniem nie jest właściwie leczonych lub nie leczą się w ogóle. Mało kto próbuje zmniejszać czynniki ryzyka, do których należą: zła dieta, wysoki poziom cholesterolu, otyłość, palenie tytoniu, alkohol i narkotyki, brak ćwiczeń fizycznych i zanieczyszczenie powietrza.

Lepsze wykrywanie i leczenie może zapobiec 30 – 40 tys. udarów i zawałów w ciągu najbliższych trzech lat. To w Wielkiej Brytanii. W Polsce tego typu zależności z pewnością także występują.

- Prawda jest, że skanowanie całego ciała może odkryć nieswoiste nieprawidłowości w obrębie chociażby: wątroby, płuc, nadnerczy, tarczycy, jajnikach, trzustce, nerkach. My, lekarze, nie jesteśmy wówczas pewni, co tak dokładnie mogą oznaczać zmiany. Zwykle trzeba je dokładnie zbadać, a w takim przypadku wymagana jest wiedza medyczna i to nietuzinkowa. Tak, czy inaczej powodzenie leczenia oparte jest na doświadczeniu specjalistów, a tych niestety brakuje – informuje prof. Gilbert Welch z Dartmouth Institute w USA.