Doktor Pies

Oczywiście nie wolno przed przeczytaniem tego materiału odstawić wszelkich leków przepisanych przez kardiologa i zacząć nerwowo przeszukiwać ogłoszenia zamieszczane przez hodowców psów.

Tove Fall, profesor epidemiologii na Uniwersytecie Uppsala i właścicielka pięciomiesięcznego szczeniaka Kooikerhondje twierdzi, że korzyści zdrowotne, wynikające z posiadania psa, są najbardziej widoczne w przypadku osób żyjących samotnie. - Jeśli masz psa, zneutralizujesz efekty życia w samotności - uważa uczona.

Problem jest poważny, przedstawicielka brytyjskich lekarzy rodzinnych, Helen Stokes-Lampard ostrzega, że ​​samotność jest tak samo szkodliwa dla zdrowia jak długotrwała choroba. Szacuje się, że samotnie żyjący Brytyjczycy (1,1 mln) są o połowę bardziej zagrożeni przedwczesną śmiercią niż osoby otoczone rodziną lub gronem bliskich znajomych.

Szwedzkie badania objęły ponad 3,4 mln osób, które miały od 40 do 80 lat. Obserwowano ich przez 12 lat. Nieco ponad 13 proc. z nich było właścicielami psów domowych.

Na podstawie zapisów ze szwedzkich krajowych rejestrów medycznych, Fall odkryła, że ​​ludzie żyjący samotnie ze swoimi psami byli o 36 proc. mniej narażeni na śmierć niż Szwedzi nia mający psów. Taka sama zależność występowała wśród osób żyjących w rodzinie, ale w tym przypadku ryzyko śmierci wśród właścicieli psów było o 11 proc. niższe.

Badanie nie wyjaśnia, w jaki sposób psy wpływają dobroczynnie na zdrowie, ale sama ich obecność może zmniejszać codzienny stres i motywować ludzi do prowadzenia zdrowszego stylu życia.

Prof. Tove Fall przeanalizowała oddziaływanie różnych ras na zdrowie człowieka i odkryła, że psy hodowane na polowanie, takie jak: teriery, retrievery i psy gończe, przyczyniały się do najniższego ryzyka chorób sercowo - naczyniowych ich włascicieli.

Prof. Tove Fall nie wierzy jednak, że wyniki statystyczne są efektem prostej zależności: masz psa myśliwskiego - musisz ruszać się stosunkowo najwięcej.

W poprzednich badaniach prof. Tove Fall wykazała, że - o dziwo - ​​posiadanie psa zmniejszyło ryzyko astmy ich właścicieli o 15 proc.  Wynik ten wspiera hipotezę, że życie w zbyt czystym środowisku może zwiększać podatność na alergie.