Chora nerka - wymiana ostatecznością

Strach przed takim scenariuszem paraliżuje. Do takiego stanu rzeczy możemy doprowadzić tylko wówczas gdy panicznie boimy się poznać diagnozę. W przypadku nerek strach jest najgorszym z doradców, gdyż narząd zaatakowany chorobą praktycznie się nie regeneruje. Tymczasem wcześnie podjęte leczenie farmakologiczne daje znakomite rezultaty. Zmiany chorobowe mogą być skutecznie zastopowane i w zasadzie, należycie zdiagnozowany i prawidłowo leczony pacjent, żyje długie lata bez najmniejszych uciążliwości związanych z niedomaganiem nerek.

Dobra cecha - cierpliwość
Problemów jest wiele. Statystyka mówi, że u połowy spośród osób po 60. roku życia obraz nerek nie jest prawidłowy. W wielu przypadkach taki stan  rzeczy wymaga jedynie obserwowania rozwoju sytuacji. Torbiel, o ile nie zmienia struktury, nie rośnie - nie musi spędzać snu z oczu, chociaż oczywiście wymaga systematycznej kontroli.

Postępowanie w leczeniu – niezależnie od powagi sytuacji - zawsze jest kilkuetapowe.

Po pierwsze, należy zdiagnozować chorobę, która uszkadza nerki.

Po drugie, trzeba rozpoznać w jakim stadium jest ta choroba.

Po trzecie, niezbędne jest uchwycenie czynników, które powodują progresję choroby.

Ustawienie skutecznego leczenia nie zawsze musi być skoncentrowane wyłącznie na nerkach. Ważne jest określenie czynników negatywnie oddziałujących na chory narząd. Z pewnością skuteczna terapia musi obejmować schorzenia degenerujące nerki. Wśród nich wymienić trzeba: cukrzycę, nadciśnienie i choroby układu moczowego.

Bez względu na spektrum interwencji medycznej, walka z chorobami nefrologicznymi wymaga, zarówno od lekarza, jak i od pacjenta - cierpliwości. Trudno oczekiwać spektakularnych sukcesów już w pierwszych dniach od rozpoczęcia terapii. Skrupulatne stosowanie się do zaleceń lekarza daje mocną podstawę w walce o przezwyciężenie problemów zdrowotnych.  

Z pewnością dużym problemem są dializy, którym muszą towarzyszyć istotne restrykcje dietetyczne. Z czasem trzeba nawet ograniczyć przyjmowanie płynów, gdyż dializowany narząd przestaje stopniowo „oddawać” mocz. Bywa, że podczas dializy pacjent zaczyna odczuwać ból. To kolejny problem, z którym należy sobie radzić podczas tej formy utrzymywania chorego w jak najlepszej kondycji.

Dializa jest problemem, dlatego prowadzone są zaawansowane prace, mające na celu zbudowanie miniaturowej sztucznej nerki, dzięki której można by spędzać aktywnie dzień. Testowane są urządzenia domowego użytku, przy pomocy których pacjent mógłby oczyścić organizm z toksyn podczas snu, a później, w czasie dnia bez większych ograniczeń funkcjonować.

Jeśli chodzi o rozwiązania przyszłościowe, to z pewnością należą do nich hodowle komórek macierzystych namnażane na szkielecie z kolagenu. Udaje się już wytworzyć warstwy komórek nabłonka odpowiadające strukturze tkanki pęcherza moczowego. Przyszłość daje nadzieję.